niedziela, 7 października 2012

Imagin - Niall

Dzisiaj napisałam imagina z Niall'erem. Przepraszam za wszelkie błędy, lecz nie sprawdzałam ortografii ani logiki zdań. Następny będzie z Harrym +18 bo już obiecałam

Czytając włączcie to , doda nastroju : http://www.youtube.com/watch?v=koJlIGDImiU


To właśnie dzisiaj umówiłaś się ze swoim chłopakiem Greg'iem, Niall Horan jest jego bratem lecz rzadko kiedy rozmawialiście, praktycznie raz wymieniliście się kilkoma zdaniami. Godzina 20:05 , ubrana w czerwoną sukienkę i szpilki czekałaś już na ukochanego przed restauracją, co róż zerkałaś na zegarek, twój chłopak spóźniał się już godzinę, zrezygnowana weszłaś do restauracji i usiadłaś przy jednym z pustych stolików. -Dzień dobry, zamówi coś pani?- powiedział kelner który właśnie podszedł do twojego stolika. - Nie, dziękuje, czekam na kogoś. - uśmiechnęłaś się sztucznym uśmiechem, kelner kiwnął głową i odszedł. Godzina 21:05 - jego wciąż nie ma, nie wiesz co robić, próbowałaś się do niego dodzwonić z kilkadziesiąt razy, kiedy dobijała już godzina 22:00 postanowiłaś wyjść z restauracji i udać się do domu. Przed restauracją stał Niall , brat Greg'a , kiedy go zobaczyłaś zebrałaś się na odwagę i poszłaś zapytać się o swojego ukochanego. Blondyn stał z grupką przyjaciół, nie miałaś ochoty mu przeszkadzać, lecz sytuacja tego wymagała. Podeszłaś nie śmiałym krokiem i lekko szturchnęłaś go za ramię. - Niall, możesz na słówko? - poprosiłaś go, chłopak uśmiechnięty poszedł z Tobą na bok. -Cześć [T.I.] , co tu robisz mała? - zapytał Irlandczyk. -Tak się składa że umówiłam się tu z twoim bratem jakieś cztery godziny temu, lecz go wciąż nie ma, nie wież może gdzie jest? - zapytałam chłopaka, nagle Niall cały zbladł. -Niall, dobrze się czujesz? Wszystko okej? - pytałam zaniepokojona. -Chodźmy usiądź, napijesz się może wody. - weszłam z nim do restauracji i zamówiłam wodę, którą już po chwili chłopak wypił. -Niall, opowiesz mi co się dzieje? - poprosiłaś spokojnym tonem, wiedziałaś że mina chłopaka nic dobrego nie wróży. -[T.I.] , bo Greg .. on mi powiedział że z Tobą już nie jest... i u niego teraz jest jego "nowa" dziewczyna.. Przykro mi. - nie wierzyłaś w to co mówił Irlandczyk, do twoich oczów na płynęły łzy , a już po chwili spłynęła jedna samotna po twoim policzku. Szybko ją wytarłaś -Dziękuje. - podziękowałaś Niall'erowi za to że wyjawił ci prawdę i wyszłaś z budynku, wciąż nie mogłaś uwierzyć w to co przed chwileczką powiedział ci chłopak. Kiedy dotarłaś do swojego mieszkania, od razu rzuciłaś się na swoje łóżko z płaczem, miałaś dość. Po kilku godzinach zorientowałaś się że zapomniałaś torebki z restauracji, myślałaś że gorzej już być nie może. Kilka dni później. Wciąż załamana nie wychodziłaś z mieszkania, siedziałaś płacząc godzinami na swoim łóżku w rozciągniętej koszuli i potarganych włosach, kiedy usłyszałaś dzwonek do drzwi, z nie chęcią wstałaś otworzyć, w drzwiach stał Niall z twoją torebką. -Skąd ją masz? - zapytałaś drżącym głosem, przez kilka dni nie mówiłaś dlatego teraz trudno było ci rozmawiać. -Ee. cześć, zostawiłaś ją w restauracji kiedy siedziałaś ze mną, przepraszam że tak długo na nią czekałaś ale musiałem parę spraw przemyśleć. -Dziękuje - westchnęłaś cicho i odebrałaś od blondyna swoją torebkę. -Wejdziesz? - z niechęcią zapytałaś się, nie miałaś i tak ochoty z nikim rozmawiać a zwłaszcza z Twojego byłego bratem ,lecz chciałaś mu podziękować za przywiezienie ci twojej zguby. -Jasne. - kiedy Irlandczyk usiadł na kanapie, ty poszłaś nastawić wodę na kakao i przygotować jakieś smakołyki. Po pięciu minutach przyniosłaś i położyłaś na stolik wszystkie "konfitury" . -Częstuj się. - uśmiechnęłaś się sztucznie. -[T.I.] widzę po twojej minie , że cierpisz. Proszę ciebie uśmiechaj się , jesteś wtedy taka piękna. - zaczął blondyn. Nie wiedziałaś co masz powiedzieć , nie myślałaś że to ci powie. -Wiesz dobrze, że nie mam powodu do radości. - odpowiedziałaś. Na twoich bladych polikach pojawiły się dwa rumieńce. - Uwielbiam kiedy się rumienisz. - ciągnął blondyn wsuwając do swojej buzi kolejne ciastko. Co on mówi? Przecież tylko kilka razy z nim rozmawiałaś. -Niall, dobrze się czujesz? - zapytałaś lekko rozbawiona całą sytuacją. -Świetnie, ponieważ jestem tutaj z Tobą, mój brat to skończony dupek, jak on mógł zostawić tak wspaniałą osobę jak ty? Jesteś cudowna. - nie wiedziałaś co masz powiedzieć, zatkało ciebie. Twoje poliki stały się bardziej czerwone a twoja buzia nabrała promieni. - Niall, możesz przejść do rzeczy? Przecież wiem że masz mi coś do powiedzenia. - odpowiedziałaś na wcześniejsze komplementy Niall'era. -Kiedy byłaś z moim bratem, dziwiłem się Tobie, jak możesz być z takim frajerem? Przepraszam jak ciebie uraziłem takimi wyrażeniami o twoim byłym, ale wciąż nie mogę uwierzyć że byłaś z nim. Nie zauważałaś jak cierpiałem kiedy się całowaliście? Zawsze sobie powtarzałem że kiedyś to ja będę zamiast niego przy tobie, ja bym ciebie nigdy nie skrzywdził, nie jestem nim .... - przerwałaś Niall'erowi namiętnym pocałunkiem. - Dziękuje- szepnęłaś mu do ucha, blondyn cały się zaczerwienił.
Od tamtej rozmowy jesteście najszczęśliwszą parą, nikt ani nic wam nie przeszkodzi w byciu razem.



-------------------
Trochę beznadziejny, ale mam nadzieje że wybaczycie mi za to coś : *
Tutaj jest mój TT : https://twitter.com/ineedmalik
a tu mój ask: http://ask.fm/ineedmalik69